Nie wiem, czy tych panów znudziła
(wygrana) walka Pudziana, czy tradycyjne przekręty w PZPN, ale obaj kawalerowie postanowili przyciąć sobie komara w autobusie. Uważam, że to bardzo dobry sposób na rozładowanie negatywnych emocji i wyluzowanie się. Wszystko w myśl zasady:
Miej wy******, a będzie Ci dane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz